Stację pszczyńskiego pogotowia ratunkowego reprezentowali na tych zawodach Bogumiła Hanusek, pielęgniarka ratunkowa, Sławomir Kątny, ratownik i Eryk Czenczer, kierowca ambulansu.
Rywalizacja była ostra, ponieważ na zawody zgłosiły się 42 zespoły, które wcześniej wygrały mistrzostwa regionalne, czyli - jak wielokrotnie podkreślano - najlepsi z najlepszych. - Trudno powiedzieć, co nam poszło lepiej, a co gorzej, bo w trakcie wykonywania czynności ratowniczych nie myśli się o tym, że ktoś nas ocenia. Staramy się wykonywać wszystkie czynności zgodnie z procedurą i w odpowiednim tempie, bo od niego może zależeć ludzkie życie - powiedziała nam po ogłoszeniu wyników Bogumiła Hanusek.
Zmagania mistrzów ratownictwa z procedurami, czasem i własnymi nerwami, których mimo dobrego przygotowania zawodowego i doświadczenie nie sposób wyłączyć w takiej chwili, oceniało blisko 50 sędziów. Byli wśród nich lekarze oraz instruktorzy ratownictwa. Poszczególne konkurencje rozgrywano na basenie w Goczałkowicach, w firmie Nitzsche w Ćwiklicach (produkującej odzież dla ratownictwa medycznego), na suszeckim Gwarusiu i na rynku w Pszczynie.
Mistrzostwa zaczęły się w czwartek (23.09) na stadionie przy ul. Bogedaina. Najbardziej widowiskowym elementem był pokaz akcji ratowniczej z udziałem helikoptera GOPR. Podczas dzisiejszego zakończenia zawodów na rynku oprócz bardzo widowiskowej parady 42 ambulansów można było zobaczyć akcję ratunkową w wykonaniu wicemistrzów Europy, reprezentacji WPR Katowice.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
