Medale za pielęgnowanie pamięci i opiekę nad miejscami pamięci w Pszczynie. Zobaczcie zdjęcia

- Widzimy w powiecie pszczyńskim największą troskę o pomniki, szczególnie z okresu II wojny światowej - powiedział płk Edmund Tyszka, prezes Zarządu Rejonowego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Tarnowie, podczas sesji rady powiatu w Pszczynie.

To właśnie płk Edmund Tyszka wręczył laureatom odznaczenia przyznane przez Kapitułę Krzyża Związku i Odznaki Honorowej oraz medale nadane przez Prezydium Zarządu Głównego ZŻWP.

Starosta Barbara Bandoła i burmistrz Dariusz Skrobol odznaczeni zostali Złotym Krzyżem Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, ks. Marek Brewko, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża św. w Pszczynie, otrzymał Złoty Medal XL-lecia Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, natomiast Szymona Sektę, sekretarza powiatu pszczyńskiego, uhonorowano Srebrnym Medalem „Za Wybitne Zasługi Dla Związku Żołnierzy Wojska Polskiego”.

- Odznaczenie to dla starosty jest pewnym symbolem. Chciałabym ten symbol dedykować przede wszystkim Stowarzyszeniu Pro Memoria, jego prezesowi prof. Marianowi Małeckiemu, takim ludziom, jak Zdzisław Grygier czy nauczyciel Michał Pudełko, którzy stoją na straży tej pamięci. Robią to z wielkim oddaniem i w taki sposób, którego wszyscy się uczymy. Ważne, że istnieje Muzeum Militarnych Dziejów Śląska i każdy z nas, nasze dzieci i wnuki powinni tej historii się uczyć, a od niej uczyć się życia - powiedziała starosta Barbara Bandoła.

W uroczystości wręczenia odznaczeń uczestniczyła nie tylko delegacja Zarządu Rejonowego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Tarnowie, ale też przedstawiciela starosty tarnowskiego oraz mieszkająca w Tarnowie córka obrońcy ziemi pszczyńskiej Stanisława Tumana, uczestnika Bitwy Ćwiklickiej z pierwszych dni września 1939 r., który przeżył tę bitwę, ale zginął cztery dni później pod Rajskiem.

Córka Stanisława Tumana nazywa się Janina Kasprzyk i ma 90 lat. Kiedy ojciec zginął, była w wieku przedszkolnym, ale zachowała go w pamięci i przyjeżdża do Pszczyny na obchody kolejnych rocznic wybuchu II wojny światowej.

- Pani Janina od kilkudziesięciu lat co roku przyjeżdża do Pszczyny i bierze udział w uroczystości Pod Trzema Dębam,i pamiętając o swoim wspaniałym ojcu. Przyjeżdżała również tutaj wtedy, kiedy jeszcze nie było oficjalnych uroczystości, które mamy przyjemność i zaszczyt co roku organizować. Sama składała wieńce razem z synem i najbliższymi osobami - zaznaczył Krystian Szostak, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Pszczyńskiego.

Podczas sesji rady powiatu pszczyńskiego towarzyszyli jej syn Stanisław (imię dostał po dziadku) i wnuk Cezary.

"Krystian Szostak podkreślił, że samorząd powiatowy miał duży udział w podniesieniu rangi obchodów kolejnych rocznic wybuchu II wojny światowej Pod Trzema Dębami. - Miejsce pochówku Pod Trzema Dębami stało się nim po raz pierwszy w listopadzie 1946 roku, gdy pochowano rozstrzelanych harcerzy i powstańców w lesie pszczyńskim. W 1952 roku dokonano ekshumacji poległych żołnierzy 16 Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej i 20 Pułku Piechoty Ziemi Krakowskiej, 6 Pułku Artylerii Lekkiej, czyli 6 Dywizji Piechoty Armii Kraków. Dotychczasowe miejsca pochówków znajdowały się w Ćwiklicach, Dębinie, Brzezinie, pod kapliczką św. Michała, stamtąd zostali ekshumowani i pochowani Pod Trzema Dębami - mówił wiceprzewodniczący Rady Powiatu Pszczyńskiego", czytamy na stronie starostwa powiatowego w Pszczynie.