Koszykówka amatorska

Michał Grygier i Michał Cichoń z MAS Promotion dominowali na parkiecie w niedzielnym spotkaniu z Warriorsami. Wspólnie zdobyli ponad 50 punktów i tym sposobem zadecydowali o drugiej już wygranej swojego zespołu.

– To efekt doskonałych podań kolegów. My tylko wykańczamy akcje. Skuteczność cieszy. Wierzymy, że utrzymamy formę do zakończenia rozgrywek – mówią zawodnicy.

Mecz od początku toczył się pod dyktando mistrzów ubiegłego sezonu. Dzięki skuteczności wymienionych zawodników koszykarze MAS osiągnęli osiem punktów przewagi, które ostatecznie zadecydowały o wygranej.

W innych spotkaniach Goczałkowickiej Amatorskiej Ligi Koszykówki niespodzianek nie było. Wysokie zwycięstwo odnieśli koszykarze Crew Pszczyna, najlepszym i najskuteczniejszym graczem był Kamil Szopa. Pierwszy mecz rozegrali koszykarze ULKS Zryw Pszczyna. Ósma drużyna poprzedniego sezonu nie sprostała koszykarzom Croop Team. 15-punktową wygraną zawodnicy Croop zawdzięczają bardzo dobrej i zespołowej grze. Natomiast Zryw punkty zdobywał głównie dzięki Marcinowi Kaweckiemu (18 punktów).

Drugiej porażki w sezonie doznali koszykarze LO Chrobry. Co ciekawe w meczu pomiędzy licealistami a Wegą Pszczyna oddano tylko trzy celne rzuty za trzy punkty, co jest wynikiem raczej marnym. W drużynie Wegi bardzo dobrze zagrał Jarosław Parko, u którego doliczono się trzynastu zbiórek. Do tego zawodnik dołożył czternaście punktów, dzięki czemu został uznany najlepszym graczem meczu.

Crew Pszczyna – ZSTiL Czechowice 104:29, Croop Team – ULKS Zryw 52:37, Bad Boys – Wodociągi 44:83, LO Chrobry – Wega Pszczyna 31:95, MAS Promotion Team – Warriors 75:60, Orły Mirosława K. – Szpiner Team 80:58.