18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Goczałkowicki słownik biograficzny. 180 nazwisk ważnych dla gminy

JOL
Jolanta Pierończyk
Goczałkowice Zdrój są pierwszą gminą w powiecie pszczyńskim, które mają własny słownik biograficzny, a w nim około 180 biogramów. Najstarszy – z XV wieku. Jest to biogram Jana Goczałkowskiego, właściciel Goczałkowic, który po roku 1500 sprzedał je księciu cieszyńskiemu.

Inicjatorką tej publikacji jest prof. Wiesława Korzeniowska, obecnie rektor Wyższej Szkoły Administracji w Bielsku-Białej, rodowita mieszkanka Goczałkowic.
Z pomysłem na książkę upamiętniającą zasługi ludzi związanych z Goczałkowicami wyszła w r. 2008, kiedy otrzymała tytuł Honorowego Obywatela Gminy Goczałkowice.

O pomoc w zbieraniu materiałów zwróciła się do całej goczałkowickiej społeczności. Prośby publikowały „Wiadomości goczałkowickie”, czytał ksiądz z ambony, były indywidualne prośby do rodzin takich czy innych zasłużonych.

- Nie wszyscy podjęli współpracę – mówi prof. Wiesława Korzeniowska. – Niektórzy odmawiali, tłumacząc, że ten czy inny był w wojsku niemieckim i może nie należy o tym pisać, a przecież wszyscy na Śląsku wiedzieli, że do tego niemieckiego wojska nikt z własnej i nieprzymuszonej woli nie szedł. I wiedzieli, co by było, gdyby chciał odmówić. Zresztą z dalszych losów tych żołnierzy najlepiej odczytać można ich postawę wobec niemieckiego wojska, kiedy uciekali do armii Andersa czy Maczka.

Prof. Korzeniowska podkreśliła, że ta książka miała ocalić od zapomnienia ludzi, którzy tu byli, żyli i coś dla tej gminy zrobili. Jak Józef Bigos (1904-1995), kowal, który naprawił pęknięte serce starego dzwonu kościoła św. Anny. Jak Nicefor Dzida (1904-1995), jeden z najnowocześniejszych rolników w okolicy, fundator jednego z trzech dzwonów na wieży kościelnej (zarekwirowanych przez Niemców). Jak Jan Wincenty Flaczek (ur. 1932), ogrodnik, oddany opiekun parku zdrojowego, który dodatkowo dobrowolnie pracował jako stróż nocny, by nikt pilnować w nim porządku. A co rano w niedziele objeżdżał na rowerze cały park, zbierając papiery i śmieci.

I wielu innych. Takich zwyczajnych-niezwyczajnych ma każda gmina, ale tylko Goczałkowice oddały im hołd.

Promocji książki towarzyszyła wystawa zdjęć i pamiątek po bohaterach słownika. W Domu Kultury przy Uzdrowiskowej można ją zwiedzać przez miesiąc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto