Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Egzorcysta z podbeskidzia

Jolanta Pierończyk
Ks. Alojzy Wiatrok z Wisły Małej. Fot. Jolanta Pierończyk
Ks. Alojzy Wiatrok z Wisły Małej. Fot. Jolanta Pierończyk
– Człowiek opętany ma ogromną siłę, obcymi językami gada i może nawet grzechy egzorcysty wyrecytować – to trzy sygnały, że rzeczywiście mamy do czynienia z opętaniem, a nie z chorobą psychiczną – ...

– Człowiek opętany ma ogromną siłę, obcymi językami gada i może nawet grzechy egzorcysty wyrecytować – to trzy sygnały, że rzeczywiście mamy do czynienia z opętaniem, a nie z chorobą psychiczną – powiedział ks. Alojzy Wiatrok, ktory pół swojego życia spędził w Brazylii, podczas spotkań zwiazanych z Tygodniem Misyjnym.

Spotakania w ramach Tygodnia Misyjnego zaproponowała i zorganizowała katechetka Grażyna Wieliczka ze szkoły podstawowej w Wiśle Małej.

- Pomysł bardzo mi się spodobał, bo temat misji jest mi bardzo blisko. Sam spędziłem jako wolontariusz rok na Wyspie Curacao oraz w Ekwadorze, pomagając misjonarzom – powiedział DZ Adam Zuber, dyrektor szkoły.

Temat jest bliski również samej Wiśle Małej, skąd pochodzi aż dwóch misjonarzy. Jeden z nich to gość wczorajszej uroczystości, ks. Alojzy Wiatrok, który spędził część swojego życia w Brazylii. Drugi to ks. Eugeniusz Ziebura, od 26 lat przebywający w Japonii. Jako świecki misjonarz sześć lat w Kamerunie spędził Michał Tomczykiewicz, brat posła ziemi pszczyńskiej. Od siedmiu lat w Papui Nowej Gwinei przebywa ks. Dariusz Kałuża z Mizerowa. Pamiątki wszystkich tych osób oraz ich rodzin złożyły się na wystawę, która ma zbliżyć dzieci do miejsc, gdzie z misjami dotarli ludzie z ich najbliższych okolic.

Egzorcysta mimo woli

Do jednej z brazylijskich parafii trafił na miejsce księdza, który zajmował się egzorcyzmami. Ludzie nie przyjęli do wiadomości, że duszpasterz się zmienił i nadal przychodzili ze swoimi problemami. Nie pomogły tłumaczenia, że nowy ksiądz nie ma uprawnień do przepędzania zła. Ludzie wierzyli, że księża modlitwa może wszystko.

– Niech mnie ksiądz chociaż pobłogosławi, bo mnie coś tak ogromnie w gardle gryzie – prosiła starsza kobieta.
Złe moce potraktowane modlitwą sprawiły, że kobieta Pater Noster po łacinie odmawiała. A kiedy już ją opuściły, nie pamiętała nic z tego, co się z nią działo podczas egzorcyzmów.

Zdarzyło się księdzu wypędzać złe moce z domów.

– Sam doświadczyłem tego, że w zamkniętym pomieszczeniu ni stąd ni zowąd pojawił się kamień i uderzył w kolegę – wspomina. – Źródłem zła okazał się chłopiec, który nie był jednak tego świadom. Nie wiedział, że to on sprawia, iż gdzie się tylko pojawi, dzieją się niedobre rzeczy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto