Jest tutaj Daroiusz Skrobol, burmistrz Pszczyny, Damian Galusek, wójt Pawłowic, Stefan Ryt zarządzający Kobiórem, Marian Pawlas, wójt Suszca, jedyna kobieta w tym gronie, czyli Gabriela Placha z Goczałkowic-Zdroju oraz nasz starosta Paweł Sadza.
Dla Dariusza Skrobola Dzień Dziecka w Pszczynie był dniem wyjątkowym, no i były prezenty.
- Pamiętam prezent, który sprawił mi ogromną radość. To była ogromna ciężarówka, nie był, jak dzisiaj samochód elektryczny, ale na pedały. To chyba był star. Mogłem do niej wejść cały i sobie usiąść - wspomina.
Paweł Sadza, starosta pszczyński ze swoich prezentów na Dzień Dziecka w Pszczynie pamięta najbardziej rowerek.
- Nie pamiętam, ale chyba się nazywał bobas, miałem wtedy 5 albo 6 lat - wspomina. - Mieszkaliśmy przy rynku więc miałem nim gdzie jeździć. Łatwo było sobie zorganizować czas
- dodaje.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?