Zaskakujące fakty z historii Śląska

Rozmowa z Andrzejem Złotym, autorem kilku rozdziałów w książce "Moja ziemia" wydanej przez Pszczyńskie Bractwo Gospodarcze, którego jest prezesem

DZ: W swojej najnowszej publikacji rewolucjonizuje pan naszą wiedzę o Śląsku. Dowiadujemy się na przykład, że naszymi praprzodkami wcale nie byli Ślężanie, ale Gołęszyce.
Andrzej Złoty: Przodkami mieszkańców historycznej ziemi pszczyńskiej oraz ziemi cieszyńskiej, oświęcimskiej, raciborskiej... Ślężanie zamieszkiwali tereny obecnego Wrocławia. A między jednymi i drugimi byli Opolanie.

DZ: Dowodzi pan też, że Śląsk przyjął chrześcijaństwo około sto lat wcześniej niż Polska.
AZ: Tak wynika z najnowszych badań. Okazuje się, że w drugiej połowie dziewiątego wieku chrześcijańskie Wielkie Morawy opanowały znaczne obszary Śląska i kraju Wiślan. A to znaczy, że chrystianizacja tych terenów nastąpiła długo przed chrztem Polski. Już w 863 roku na Wielkie Morawy przybyli z Bizancjum greccy misjonarze, Cyryl i Metody, i przetłumaczyli Biblię na język słowiański.

DZ: Zaskakująca jest także informacja o tym, że prastary orzeł piastowski był... czarny.
AZ: Na złotym tle. Takim go ustalił dolnośląski Piast, Henryk II Pobożny, notabene, syn św. Jadwigi, patronki Śląska, w dwunastym wieku (wszyscy Piastowie śląscy wprowadzali wówczas orła na swoje pieczęcie). Barwy złotą i błękitną wniósł książę opolsko-raciborski Kazimierz I. Zrobił to pod wpływem heraldyki francuskiej, którą poznał podczas wyprawy krzyżowej do Ziemi Świętej (był jedynym krzyżowcem wśród Piastów!). I właśnie taki herb, utrwalony przez jego syna, Władysława I (złoty orzeł na błękitnym tle) stał się godłem linii Piastów górnośląskich.

DZ: Kolejna rewelacja: fundatorem Jasnej Góry był śląski Piast!
AZ: Chodzi o Władysława II Opolczyka. Książę ten otrzymał Częstochowę w roku 1370 jako lenno od króla Ludwika Węgierskiego. Sprowadził tam w roku 1382 zakon paulinów z Budy i "przekazał im kościół na górze". A potem podarował im obraz Matki Boskiej, który był prawdopodobnie malowidłem ze Wschodu, sądząc po tym, że Matka Boska prawą ręką wskazuje na Jezusa siedzącego na jej lewym przedramieniu. Taki wizerunek był czczony w portowej dzielnicy Konstantynopola.

DZ: Dowiadujemy się ponadto, że przed obrazem Piekarskiej Pani modlił się cesarz austriacki Leopold I w roku 1680, a trzy lata później - król Jan III Sobieski. Po szczegóły tych niezwykłych historii odsyłam zainteresowanych do pana publikacji.
AZ: Jest to pierwsza część swoistego elementarza śląskiego dla dorosłych, kończąca się około roku 1700. Za rok będzie druga - ostatnie trzysta lat.