MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wątpliwości wyjaśnione

(gsc)
Chociaż mecz w Łące toczył się o bardzo wysoką stawkę, obyło się bez złośliwości ze strony graczy obu stron. Fot. Jerzy Gościński
Chociaż mecz w Łące toczył się o bardzo wysoką stawkę, obyło się bez złośliwości ze strony graczy obu stron. Fot. Jerzy Gościński
Piłkarze Josieńca Radostowice pokonali Piasta Pawłowice 3:1 i od najbliższej soboty grać będą w A klasie. W niedzielę wieczorem na stadionie przy ul. Turystycznej zakończyła się trwająca ponad dwa miesiące walka o prawo ...

Piłkarze Josieńca Radostowice pokonali Piasta Pawłowice 3:1 i od najbliższej soboty grać będą w A klasie. W niedzielę wieczorem na stadionie przy ul. Turystycznej zakończyła się trwająca ponad dwa miesiące walka o prawo gry na tym szczeblu w sezonie 2004/05.

- Trudno mówić o satysfakcji po tym wszystkim, co się działo w poprzednich tygodniach. Wygraliśmy ten mecz i to jest teraz najważniejsze. Przyznam, że jestem zmęczony całym tym zamieszaniem i nawet nie ma kiedy po tym wszystkim odpocząć - stwierdził Grzegorz Kolon, trener zwycięskiego zespołu.

Przypomnijmy, że o rozegraniu tego meczu zadecydował tyski podokręg Śląskiego Związku Piłki Nożnej w związku z wątpliwościami interpretacji przepisów powstałych po rozegraniu drugiego spotkania barażowego przerwanego w dogrywce przy stanie 6:0 dla zawodników z Pawłowic. W pierwszym meczu wygrał Josieniec, również 6:0, ale zdecydowano, że zwycięzcą dwumeczu zostanie Piast. To nie spodobało się, oczywiście, zawodnikom i działaczom z Radostowic. Wystosowali oni protest, który został uwzględniony i podjęto decyzje o rozegraniu niedzielnego spotkania.

Mecz był ciekawym widowiskiem. W środku pola lepiej radzili sobie gracze Piasta, ale dwa szybkie wypady przyniosły za sprawą Artura Stęchłego i Dariusza Adamskiego gole graczom z Radostowic. Po nich zaczęło się oblężenie bramki Josieńca, jednak zawodnicy tej drużyny z dużą dozą szczęścia zachowali czyste konto. Kiedy kwadrans przed końcem zawodów Kamil Duda dobił do pustej bramki uderzenie z rzutu wolnego Stęchłego, stało się jasne, że to Josieniec walczył będzie w najbliższych rozgrywkach w klasie A. Honorowy gol dla Piasta zdobyty w ostatnich sekundach zawodów w zamieszaniu podbramkowym nie mógł już niczego zmienić.

Nikt po tym meczu nie będzie mógł mieć także zastrzeżeń do arbitrów tego spotkania. Szymon Skowroński wraz ze swoimi pomocnikami pokazali, że sędziowie są w stanie wzorowo poprowadzić zawody i to o tak dużą stawkę. Oby stało się to obowiązującą normą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto