Kibicom pozostało już tylko jedno pytanie... Kto zostanie?

Do czwartej awansowała Polonia Łaziska, natomiast to, kto spadnie do klasy A rozstrzygnie się w najbliższą sobotę.

W lidze okręgowej

Wiadomo, że nieuchronny jest już los Tempa Paniówki. Pozostało jedno lub dwa (w przypadku degradacji MKS Lędziny z ligi śląskiej do ligi okręgowej) miejsca. Smutne widmo wisi nad zespołami Krupińskiego Suszec, Sokoła Wola, Górnika Czerwionka, Orła Mokre Mikołów i LKS Łąka. Patrząc na tabelę w najlepszej sytuacji są ci łączanie, ale los tak chciał, że w ostatniej serii podopieczni Bronisława Loski zmierzą się na wyjeździe z Orłem. W przypadku wszystkich zwycięstw wszystkich wymienionych wyżej drużyn (z wyjatkiem Sokoła), gracze LKS przegrywając w Mokrem spadną na trzecią pozycje od końca tabeli, a to może oznaczać w przypadku równoczesnej degradacji MKS Lędziny powrót po roku do klasy A.

W najgorszej sytuacji są gracze Sokoła Wola, którzy nie dość, że muszą pokonać na wyjeździe Pniówek Pawłowice, to jeszcze dodatkowo muszą liczyć na porażki Krupińskiego, Orła lub Górnika Czerwionka. Najlepszym rozwiązaniem ze względu na bardzo dobry bilans bezpośrednich spotkań, dla ekipy dowodzonej przez Jacka Skrzypca byłaby porażka Krupińskiego. Trudno jednak uwierzyć by gracze z Suszca walczący o byt na swoim obiekcie, zaprzepaścili szanse na zapewnienie ligowego bytu podczas spotkania z Nadwiślanem Gora. W podobnej sytuacji są gracze Górnika z Czerwionki, którzy na swoim stadionie podejmują walczący już o nic Bobrek Karb Bytom.

Jak widać w sobotę o godzinie 17 rozpocznie się dla wielu zawodników i kibiców pasjonujący wyścig o pozostanie w piątej lidze. Przypuszczalnie najbardziej z takiego rozwoju rzeczy cieszą sie operatorzy telefonii komórkowej, ponieważ z pewnością odnotują ogromna liczbę połączeń o aktualnej sytuacji na boisku pomiędzy stadionami w Suszcu, Czerwionce, Mokrem i Pawłowicach. Dla piłkarzy LKS Łąka równie istotne będzie to co działo się na czwartoligowym stadionie MKS Lędziny, która walczyć będzie z Unią Racibórz o swój ligowy byt. Byt Lędzin w IV lidze, to pewne miejsce dla Łąki w lidze piątej.

W klasie A

Tutaj do gry w lidze okręgowej przymierzają się już gracze GTS Bojszowy. Na stadion triumfatora rozgrywek wybierają się zawodnicy KS Warszowice, którym nawet zwycięstwo nie pomoże już w ocaleniu statusu zespołu tego szczebla. W podobnej sytuacji są praktycznie zawodnicy LKS Woszczyce. Przed uniknięciem baraży walczyć będą natomiast zawodnicy Piasta Pawłowice, LKS Rudołtowice-Ćwiklice, Fortuny Wyry i Stali Chełm Śląski. W ostatniej serii pauzują futboliści Czarnych Piasek, którzy jeśli w środę nie pokonali w zaległym meczu OKS-ZET Tychy, również znajdą się w gronie zespołów mających szanse znaleźć się w grupie ekip, które po zakończeniu sezonu będą zmuszone walczyć o pozostanie w barażach. W przypadku tego szczebla wariantów jest tak wiele, że trudno nawet prorokować, jak wyglądała będzie ostatecznie tabela tej grupy. Wszystko będzie jasne w niedzielę w okolicach godziny 19.

W klasie B

Tutaj wiele uzależnione jest od tego, ile zespołów pożegna się po tym sezonie z ligą okręgową i klasą A oraz ile drużyn przystąpi w następnym sezonie do zmagań w klasie C. Dlatego trudno teraz cokolwiek powiedzieć o losach rezerw Krupińskiego Suszec, graczach Leśnika Kobiór czy nawet pauzującej w ostatniej serii drużyny z Wisły Wielkiej. Praktycznie wszystkie ekipy od miejsca szóstego do dziesiątego muszą czekać na rozstrzygnięcia na wyższych szczeblach. Pewni natomiast swojego smutnego losu mogą być gracze ostatniego w tabeli LKS Czarków. Rok temu graczom tej drużyny niewiele zabrakło, by walczyć w barażach o klasę A.