20 rocznica śmierci Ryśka Riedla
Na tyski cmentarz na Wartogłowcu, gdzie został pochowany wraz z swoją żoną Małgorzatą nadal przychodzą fani. Dziś w godzinach rannych było ich dwunastu. Jedni siedzieli godzinami inni przystanęli na 5 minut, aby podumać.
Na grobem Ryśka czuwali dziś fani z Tychów, Katowic, Wrocławia
- Mój dziadek został pochowany obok i za każdym razem gdy jestem przy jego grobie, również przystanę przy Ryśku – mówi Igor Kapała, fan Dżemu, którego spotkaliśmy przy grobie Riedla. Dziś w rocznicę śmierci artysty można tu było spotkać przyjezdnych z całej Polski - Jestem tutaj pierwszy raz, przyjechałam z Wrocławia. Zawsze marzyłam o tym by się tutaj znaleźć – mówi Wiktoria Ostrowska. Nad grobem stały także osoby które przyjeżdżają tu regularnie - Przyjeżdżamy tutaj od czasu do czasu. Nie zawsze są tu ludzie, ale w rocznicę można na nich polegać – mówi Sebastian Podleński.
Kiedyś ludzi było więcej
Napotkana Krystyna Wojnar, mieszkanka Tychów, która przechodziła obok grobu Ryśka podkreśliła – kiedyś przychodziło tutaj sporo ludzi. Często siedzieli przy grobie z gitarami i śpiewali. Dziś ludzi widzę tutaj tylko w rocznicę. W pozostałe dni, są to nieliczni.
Mąż chodził z Ryśkiem na piwo
Wychodząc z cmentarza można zauważyć sklep ze zniczami i kwiatami, który od 20 lat prowadzi Jadwiga Biela. - Dzisiejszych czasów nie można porównywać z tymi, co kiedyś. Ludzi było mnóstwo, przychodzili na grób Ryśka grupami. A dziś widzę pojedyncze osoby – mówi Jadwiga Biela.
Mąż pani Jadwigi znał się z Ryśkiem osobiście. - Chodzili razem na piwo. Mąż zawsze mówił, że Rysiek jest specyficzną osobą. Ja spotkałam go kiedyś na cmentarzu we Wszystkich Świętych. Stał w dużej grupie ludzi, ale każdy zorientowałby się, że to jest właśnie on. Nawet z daleka swoim wyglądem i zachowaniem przyciągał spojrzenia i wyróżniał się na tle innych. On trzymał duży dystans między ludźmi- dodaje Jadwiga Biela.
Muzyk pochowany został w złocie
Ludzie, którzy znajdowali się na cmentarzu mówili również, że Rysiek Riedel został pochowany wraz z żoną w innym miejscu. - To są plotki, które kiedyś wymyśliły starsze kobiety. Do dziś opowiadają, że muzyk pochowany został w złocie – dementuje Jadwiga Biela. - Plotki wyszły w momencie, gdy na grób przestało chodzić tylu ludzi. Prawda jest taka, że przychodzi ich znacznie mniej, od momentu przeniesienia festiwalu z Tychów do Chorzowa – podkreśla Jadwiga Biela.
Wciąż pamiętają
Mimo tego iż ludzi nad grobem Ryśka Riedla jest znacznie mniej niż kiedyś, to wciąż przychodzą jego wierni fani. Spotkani ojcowie z dziećmi, nastolatkowie lub starsi wciąż zostawiają wiele kwiatów, zniczy i kartek z podziękowaniami.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?