Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zlombol zawitał też do Pszczyny, przywiózł ubrania dla domu dziecka

Karol Świerkot
Maluch w Maroku? Czemu nie, dla uczestników Złombola świat nie ma granic

Aby dojechać na koło podbiegunowe fiatem 126 p, trzeba mieć nie lada odwagę, sporo szczęścia i mnóstwo samozaparcia. To jednak udało się uczestnikom Złombola, czyli wyprawy samochodami komunistycznej produkcji w różne zakątki świata, której celem jest uzbieranie pieniędzy na zakup darów dla dzieci ze śląskich domów dziecka.

Tym razem uczestnicy Złombola prezenty dostarczyli dzieciakom z pszczyńskiego domu dziecka. We wtorek przywieźli im busa wypakowanego po brzegi ubraniami. Nie była to pierwsza tego typu akcja w Pszczynie. W tamtym roku fanom PRL-owskiej motoryzacji udało się zakupić m. in rowery, sprzęt AGD, komputery, telewizor, oraz konsole do gry.

Jak działa Złombol? - Cała wyprawę finansujemy z własnej kieszeni, jednak nasze samochody są oblepione naklejkami darczyńców, za co wpłacają oni na specjalne konto datki z których kupujemy prezenty - tłumaczy Piotr Łapa, uczestnik Złombola w 2009 i 2010 roku. - Ale trzeba też dodać, że datki są co łaska, nie ma określonej kwoty.

Jak podkreślają uczestnicy rajdu, ich celem jest pomoc domom dziecka, ale tak żeby była ona widoczna.
- Nie trafiamy do jakiejś ogromnej ilości domów, ale tym którym pomagamy, chcemy pomóc w sposób widoczny.

Akcja dotarła już m.in. do domów w Bytomiu, Katowicach czy Zabrzu. - Dzięki akcji Złombol udało nam się zebrać rekordową kwotę 231.791 zł. Do tego otrzymaliśmy od prywatnej uczelni stypendium na studia dla jednego dziecka oraz odzież o łącznej wartości około 20 tys. zł - Marcin Tetzlaf, jeden z organizatorów akcji.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto