Były święta Bożego Narodzenia 2014 roku, kiedy młoda ostrzeszowianka poczuła się źle. Miała ostre bóle brzucha i niskie ciśnienie. O północy karetka pogotowia przywiozła ją na izbę przyjęć miejscowego szpitala. Stamtąd trafiła na oddział internistyczny. Lekarka, która tego dnia pełniła dyżur zbadała ją, ale nie skierowała na badania ginekologiczne, ani nie zleciła USG. Stan pacjentki systematycznie się pogarszał. Zmarła następnego dnia, 26 grudnia w godzinach południowych, w wyniku nagłego zatrzymania krążenia.
Jeszcze tego samego dnia zawiadomienie o zastrzeżeniach związanych ze sposobem udzielenia pomocy przez personel szpitala złożył na policji go dnia ojciec zmarłej. Według niego nie zajęto się córką w należyty sposób, mimo poważnego stanu.
Prokuratura zabezpieczyła dokumentację medyczną związaną z pobytem kobiety w szpitalu i przesłuchała personel. Sekcja zwłok przeprowadzona w Katedrze Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu wykazała, że przyczyną zgonu był masywny wstrząs krwotoczny. Po dwóch latach lekarka, która tamtego dnia pełniła dyżur usłyszała zarzuty.
- Popełniła błąd związany z wdrożeniem prawidłowej diagnostyki. Przy tych objawach, jakie miała pacjentka należało wykonać diagnostykę ginekologiczną. W kanonie sztuki medycznej jest tak, że jeśli kobieta w wieku rozrodczym zgłasza się do szpitala z bólami brzucha, to powinna przejść badania ginekologiczne i mieć wykonane USG. Tego nie zrobiono - mówi zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Cecylia Majchrzak.
Stawiając zarzuty śledczy oparli się głównie na opinii biegłych. Była ona bardzo kategoryczna wobec lekarki. Ona sama początkowo była świadkiem w sprawie, ale w ramach prowadzonego postępowania stała się oskarżoną. Tym samym konieczne okazało się zamówienie uzupełniającej opinii lekarskiej. Jest ona spodziewana do końca marca.
- Poprzednia została wydana w oparciu o zeznania lekarki jako świadka. Ponieważ obecnie jest z zarzutami, nie można wykorzystywać jej zeznań – wyjaśnia prokurator Cecylia Majchrzak.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?