Wypadek w Górze na Pszczyńskiej:
Jak ustaliła prokuratura, oplem astrą kierował 29-latek, który obecnie przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. W jego organizmie wykryto 1,6 promila alkoholu, co więcej nie miał prawa jazdy. Na początku miesiąca został też zatrzymany za jazdę po pijanemu.
- Na początku listopada skierowaliśmy przeciw niemu akt oskarżenia do sądu za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Wyrok jeszcze nie zapadł, ale jest to świeża sprawa. Ponadto nigdy nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych - mówi Bogusław Rolka, prokurator rejonowy z Pszczyny.
Z ustaleń policji wynika, że samochód jechał z prędkością przekraczającą 100 km/h. W miejscu, w którym doszło do wypadku obowiązuje ograniczenie do 90 km/h.
- Na znaczną prędkość auta w momencie wypadku wskazują obrażenia ofiar wypadku oraz stan samochodu - mówi prokurator.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło na ul. Pszczyńskiej, w nocy z soboty na niedzielę, na granicy Grzawy i Góry. Kierowca opla astry stracił panowanie nad kierownicą, wpadł do przydrożnego rowu i uderzył w betonowy mostek, następnie auto zostało wyrzucone z powrotem na pobocze i uderzyło w przydrożny słup telefoniczny.
Na miejscu zginęła 17-latka z Pszczyny i 16-latek z Góry. Do szpitala w ciężkim stanie trafił 18- latek z Woli, a takżę 21-latek z Pszczyny oraz 29-latek z Gilowic.
29-latkowi zostały przedstawione już zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, będąc w stanie nietrzeźwości. Grozi mu 12 lat więzienia.
Wypadek w Grzawie [ZDJĘCIA]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?