Wizualizacje: Centrum przesiadkowego w Pszczynie

- To nie jest mrzonka - centrum przesiadkowe ma zabezpieczone finansowanie i na pewno powstanie. XIX-wieczna dzielnica Pszczyny ożyje, a dzięki centrum przesiadkowym mieszkańcy Pszczyny będą mogli zostawić swój samochód czy rower i przesiąść się do transportu publicznego - mówi starosta pszczyński Paweł Sadza. W pszczyńskim starostwie zaprezentowane zostały projekty przygotowane przez pracownię Modulus.

Projekt zakłada budowę kilku pawilonów - głównego z poczekalnią, kasami, informacją, zapleczem socjalnym i toaletami, bocznego ze stojakami dla rowerów oraz zejściem do galerii „Schron” oraz przystankowych. Obok nich powstaną stanowiska dla autobusów dalekobieżnych, komunikacji lokalnej i dla taksówek. W pobliżu będzie także 105 miejsc parkingowych.

- Zaproponowaliśmy budynki niskie, wkomponowane w istniejącą zieleń. Część pawilonów będzie otwarta, z przerastającymi przez nie drzewami - mówi Marek Kloc z pracowni Modulus. - Otworzyliśmy również kilka osi widokowych, a także ujęliśmy w koncepcji istniejące schrony z 1942 roku, które zostaną zaadoptowane na przestrzeń kulturalną - dodaje Agnieszka Sekta-Seredyńska z pracowni Modulus. Projekt ujmuje także plany wybudowania tunelu pod torami kolejowymi. Od ulicy Sokoła do parku będzie wtedy można się dostać kładką nad ul. Dworcową.

Projekt ma zapewnione finansowanie w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych w kwocie 8,5 mln zł. Wkład własny Powiatu Pszczyńskiego miałby wynieść dodatkowe 1,5 mln zł. - W tej cenie jest m.in. wykup gruntów od PKP. Do współpracy chcielibyśmy zaprosić również gminę Pszczyna do której należy ulica Sokoła - mówi Paweł Sadza. Dodaje, że centrum przesiadkowe w Pszczynie miałoby powstać najpóźniej do 2018 roku.