Ogromne napięcie i emocje towarzyszyły ostatniemu gwizdkowi konfrontacji Leśnika Kobiór i rezerw GKS II Katowice. Drużyna gospodarzy z Kobióra wywalczyła pierwsze wiosenne punkty, choć teoretycznie absolutnie nie powinna. Faworyt był jeden - drużyna z Katowic.
Bramkę na wagę zwycięstwa w ostatnich sekundach meczu zdobył Krzysztof Trela, który popisał się znakomicie wykonanym rzutem wolnym. Skromna wygrana Leśnika to duża niespodzianka, ale zarazem miła sprawa dla debiutującego tej wiosny w roli samodzielnego trenera Adriana Cebuli. Młody (27 lat) trener tak na dobrą sprawę do tej pory zajmował się pracą z trampkarzami.
Mecz w Kobiórze był również szczególny z powodu liczby młodzieżowców na boisku. To nie często się zdarza, by już w pierwszym meczu wiosny tak powiało młodością na murawie. Leśnik z racji trudnej sytuacji kadrowej do gry wystawił aż siedmiu młodych zawodników, katowiczanie sześciu. Warto jednak odnotować, że katowicka młodzież miała wsparcie w trzech zawodnikach z pierwszoligowej kadry - Mateuszu Sroce, Tomaszu Owczarku i Bartłomieju Kędzierskim. To mogło podziałać deprymująco na Leśnika. A jednak kobiórzanie okazali się sprytniejsi na bardzo trudnej murawie. Podczas całego spotkania drużyną nadającą ton rywalizacji byli przyjezdni. To katowiczanie raz po raz nękali defensywę gospodarzy. W piłce liczą się jednak bramki, a tą właśnie ze stałego fragmentu zdobył Krzysztof Trela.
- Gratuluję chłopakom zwycięstwa i chcę im bardzo podziękować za zaangażowanie, ambitną grę i realizację wszystkich założeń, jakie omawialiśmy przed samym spotkaniem. Na pewno wynik jest zaskoczeniem, zważywszy na sytuację, w jakiej się znaleźliśmy oraz ostatnie kontuzje kilku graczy. W naszej grze jest jeszcze sporo mankamentów. Jest nim chociażby gra ofensywna. Myślę jednak, że z czasem to się poprawi. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale postaramy się w kolejnym ważnym meczu z LKS Bełk powalczyć o następne punkty - zapewnia trener Adrian Cebula.
A kolejne punkty to coraz większa szansa na utrzymanie klubu, który tej zimy stracił niemal całą 18-osobową kadrę piłkarzy grających jesienią. Dobra gra młodzieży to również magnes dla kibiców i sponsorów, którzy coraz częściej wolą inwestować w bohaterów lokalnych boisk.
Bardzo dobre nastroje po wiosennych debiutach panują również w Pszczynie i Woli. Iskra efektownie rozpoczęła od wygranej 4:0 z MKS Lędziny. Sokół Wola skromnie 1:0 pokonał Znicz Jankowice. W derbowym starciu Czarni Piasek zremisowali 2:2 z Krupińskim Suszec. Porażki doznali piłkarze LKS Łąka.
Czy kibicujesz lokalnej drużynie? Czego się po niej spodziewasz w tej rundzie? Skomentuj!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?