Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Chrzanowie wyższe rachunki i góry śmieci

Sławomir Bromboszcz
Mieszkańcy Chrzanowa skarżą się, że przed ich posesjami zalegają wory ze śmieciami. Konsorcjum firm AVR i MIKI z Krakowa, które od początku miesiąca wywozi odpady, nie wywiązuje się z obowiązków.

Pracownicy konsorcjum ominęli np. część posesji przy niektórych ulicach. - Są zagubieni, nie znają miasta. Stara firma zawsze była na czas - mówi Piotr Baran z Chrzanowa.

Ludzie nie wiedzą, kiedy śmieci zostaną zabrane. Dodzwonienie się do Biura Obsługi Klienta graniczy z cudem. - Nikt nie odbiera. Skrzynka z wiadomościami jest przepełniona - mówi Izabella Prochal. Nie wszyscy wiedzą, kiedy należy przygotować śmieci do wywozu, bo nie otrzymali harmonogramu kursów .

- Mówią, że to jest gdzieś napisane na stronie internetowej, ale ja nie mam komputera. Nawet jak nie zabiorą śmieci, trzeba zapłacić - mówi rozżalony Tomasz Gancarczyk.Firma wywożąca śmieci odpowiedzialna jest za dostarczenie harmonogramu. Ma taki zapis w umowie.

- Terminy się nie zmieniły, są takie same jak wcześniej - mówi Andrzej Oczkowski, zastępca przewodniczącego Związku Międzygminnego „Gospodarka Komunalna”. Przyznaje, że już docierają do niego liczne skargi mieszkańców na opóźnienia w wywozie śmieci. - W pierwszych dniach był trochę rozgardiasz. To jest ok. 20 tys. pojemników. Teraz powinno być mniej problemów - zapewnia.

Problemy jednak nadal są. Do tej pory przed blokami w centrum Chrzanowa nie ma nowych pojemników. W miejscu, skąd zabrała je poprzednia firma, rośnie dzikie wysypisko, a wiatr rozwiewa śmieci. Kryterium przy wyborze firmy wywozowej była najniższa cena. Dotychczasowa firma MPO z Jaworzna za wywóz śmieci miesięcznie chciała 280 tys. zł, zwycięskie przedsiębiorstwo zaproponowało 200 tys. zł.

- Wywóz za takie pieniądze jest trudny do realizacji, jeśli nie niemożliwy - twierdzi Michał Bogacki, dyrektor MPO Jaworzno. Od lutego wzrosły stawki za wywóz śmieci. Mieszkańców to dziwi. Liczyli, że ich rachunki będą niższe po wygraniu przetargu przez firmy wywozowe z Krakowa, które zaoferowały korzystniejszą niż zakładano cenę . Nic z tego. Zaoszczędzi ZM „GK”. - Przez cztery lata dzięki korzystnemu przetargowi na odbiorze i transporcie zaoszczędzimy 2 mln zł w stosunku do wyceny przetargu - mówi Przemysław Deda, przewodniczący Związku.

Mieszkańcy zapłacą więcej, bo wzrosły koszty zagospodarowania odpadów. Te koszty to prawie 56,5 proc. wysokości opłaty. Firmy, które wcześniej wywoziły śmieci, zajmowały się też ich zagospodarowaniem. Nowa będzie zajmować się wyposażeniem w pojemniki, odbiorem i transportem odpadów na składowisko w Balinie, którego wspólnikiem jest ZMGK. Na jego doinwestowanie wydano ostatnio 30 mln zł. - Rocznie za zagospodarowanie odpadów trzeba tam zapłacić prawie 10 mln zł - dodaje Przemysław Deda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto