Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza Wieża

Grzegorz Sztoler
Jedną z najbardziej tajemniczych – bo zaginionych – pszczyńskich osad jest Wieża.

[Położona była nad rzeką Wisłą, za którą rozciągało się już królestwo polskie. A ziemia pszczyńska z Górnym Śląskiem przynależały wtedy do monarchii czeskiej. Przez Wieżę właśnie przechodził starodawny szlak handlowy, XIX-wieczny kronikarz Henryk Wilhelm Fryderyk Schaeffer, wspominając o nim mówi o „głównej drodze krakowskiej [bo na Kraków prowadził] i moście na Wiśle. Konkretniej – jak dowiadujemy się z dokumentu wydanego w 1423 r. w Raciborzu przez księcia Jana II Żelaznego, sołtys z Woli, niejaki Rozmus, otrzymał przywilej warzenia piwa. A ponieważ granica była blisko, podróżnych mnóstwo, zwłaszcza handlujących, Rozmus był też „szynkarzem przy Wieży”.

Schaeffer wywodzi nazwę miejscowości właśnie od obserwacyjnej wieży, którą postawiono dla „obrony tych terenów przed Polakami, którzy tu często grasowali”. Zbójectwo na pograniczu było wtedy ponoć powszechne. W czasach pszczyńskiego kronikarza wieś Wieża już nie istniała, jednak on lokalizował ją – za wskazaniem miejscowych chłopów – właśnie w pobliżu wolskiego stawu zwanego „Wieżnikiem”. Na pewno w XVI wieku pobierano od przepływających tu flisaków myto wodne, co znalazło potwierdzone królewskim przywilejem z 1523 r. Mniej więcej wtedy też karczmarz „przy Wieży” otrzymał od pana na Pszczynie kawałek ziemi nad Wisłą. W 1597 r., jak dowiadujemy się z nadanego przywileju, „przy Wieży” w Woli działała nie tylko karczma, ale i młyn.

Urbarz z 1536 r. precyzował, że w Wieży są trzy gospodarstwa, a w Woli trzynaście tak więc w zasadzie można powiedzieć, że Wieża była wolską osadą – ale ważną, gdyż „kiedy kupuje się sól w Oświęcimiu, to do obowiązków karczmarzy w Wieży i w Brzozówce należy jej przewiezienie na zamek do Pszczyny. A ponadto „na Wiśle przy Wieży znajdował się wielki most. Chłopi ze wsi Wola musieli go utrzymywać w dobrym stanie, bo przez most ten prowadziła wspomniana już droga na Kraków”. I działał tu od wieków „punkt pobierania myta wodnego oraz skład ryb. Pobierano tu także myto mostowe”.

Parafialnie Wieża przynależała do parafii miedźnieńskiej, lecz nie wspomina o niej bezpośrednio żadne znane źródło kościelne. Nawet w pszczyńskich urbarzach, w których wymienia się ówczesnych mieszkańców wsi i miast, a także ich powinności wobec właścicieli ziemi pszczyńskiej, trudno o wyczerpujące informacje na temat tej niewielkiej osady, która nie wiadomo dokładnie kiedy zaginęła. Na jej ślad natrafiłem przeglądając niedawno w pszczyńskim archiwum stare, szesnastowieczne urbarze. Jednak już w późniejszych, siedemnastowiecznych urbarzach o Wieży nie wspomina się ani słowem.

Warto więc zapamiętać, że jak podaje urbarz z 1536 r. gospodarzami w osadzie czy też w wolskim przysiółku Wieża byli wspomniany już karczmarz, Andrzej Suchy, a także Kasper Baranek i Staszek.

Czy uda nam się jeszcze dowiedzieć czegoś o wolskiej Wieży?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto