Szpital żegna się z bólem

- Leczenie bólu na ogół uwarunkowane jest daną sytuacją, oceną lekarza - mówi Arkadiusz Wardziński, dyrektor ds. medycznych piotrkowskiego Szpitala Wojewódzkiego. - Przystąpienie do programu i otrzymanie certyfikatu będzie oznaczało, że w leczeniu bólu stosowane będą ściśle określone standardy, leki, ten ból będzie stale monitorowany (pacjent 4 razy na dobę jest pytany o natężenie bólu i określa je w dwóch skalach - dop. red.).

Na początek, dla przetarcia szlaków, jak mówi Wardziński, zgłoszony został oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Wszyscy lekarze i pielęgniarki, łącznie 40 osób, wysłani zostaną na szkolenia. Nowoczesne metody wali z bólem oddział zacznie stosować w połowie przyszłego roku.

- To długotrwały proces - dodaje Wardziński. - Potrzeba woli pozyskiwania coraz wyższych standardów w leczeniu, wysiłku organizacyjnego, a niewykluczone też, że dodatkowych pieniędzy na określone leki. Ponadto, raz wprowadzonych procedur trzeba bezwzględnie przestrzegać.

Wardziński nie wyklucza, że w przyszłości kolejne oddziały pożegnają się z bólem. Oddziały, takie jak chirurgia, ortopedia, kardiologia.

Jak podaje Edyta Gomuła z Healthcare&Life Sciences, szacuje się, że ból pooperacyjny jest niewłaściwie uśmierzany u ponad połowy pacjentów. Przyczyny to zbyt mała wiedza na temat postępowania przeciwbólowego i stosowanie kryterium, jakim jest cena leku. Tymczasem na właściwym leczeniu bólu korzysta pacjent i szpital. Pacjent szybciej zdrowieje, a przez to ograniczają się koszty hospitalizacji.

Procedury leczenia bólu są standardem w krajach Unii Europejskiej, ale nie w Polsce. Do programu szpitale przystępują dobrowolnie. W tej chwili o certyfikat stara się 50 placówek i 15 oddziałów w całej Polsce. Certyfikaty "Szpital bez bólu" przyznają wspólnie Polskie Towarzystwo Badania Bólu, Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, Towarzystwo Chirurgów Polskich oraz Polskie Towarzystwo Ortopedyczne i Traumatologiczne.