Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 21. - Wstrząs był bardzo mocno odczuwalny- mówi jedna z mieszkanek ul.Solankowej w Goczałkowicach Zdroju . Z jej relacji wynika, że wstrząs był na tyle silny, że mieszkańcy wyszli ze swoich domów, bo nie wiedzieli co się dzieje. - Sąsiedzi wyskoczyli na ulicę, jeden z sąsiadów myślał, ze wali mu się dom i schował się do piwnicy - opowiada zdenerwowana kobieta i dodaje, że mieszkańcy nie wiedzieli co robić, gdzie dzwonić.
Wstrząs był odczuwalny na ul. Rolnej, Solankowej, Dębowej, Staropolanki i Kryniczanki, czyli wszędzie tam gdzie fedrowała kopalnia PG Silesia z Czechowic Dziedzic.
Mieszkańcy uważają, że były to właśnie wstrząsy wywołane działalnością fedrującej pod Goczałkowicami kopalni i dodają, ze już wcześniej były odczuwalne tąpnięcia, ale nigdy tak silne jak to wczorajsze.
W Urzędzie Górniczym w Katowicach wstrząsu nie odnotowano. - To absolutnie wykluczone, żeby to był wstrząs spowodowany działalnością kopalni Silesia - twierdzi Jerzy Kolasa - dyrektor Urzędu Górniczego w Katowicach. - Ta kopalnia nie prowadzi eksploatacji, która skutkuje wstrząsami - tłumaczy. Zapewnia, również, że żadna inna kopalnia nie zgłaszała tąpnięć.
Badamy sprawę. Na bieżąco będziemy informować w tym temacie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?