- Pszczyna to zupełnie inna bajka. Urokliwy park, pałacyk oraz prześliczny mostek na którym skakaliśmy, siedzieliśmy i opieraliśmy się pozując fotografom - mówi Aneta Glanas z Sosnowca.
- Bliżej mieliśmy co prawda na Pogorię do Dąbrowy Górniczej, ale cóż urokliwego jest w tym, że w pełnym makeupie, pięknej białej sukni oraz szpilkach na 12 centymetrowym obcasie będę biegać po szaro-pomarańczowym piachu. Poza tym cóż dookoła? piach i woda, tyle.
Dodatkowym atutem pszczyńskiego pleneru jest to, że jest za darmo, co dla młodych na dorobku ma znaczenie.
- Do wyboru mieliśmy kilka ciekawych miejsc, m.in. Pałac w Pławniowicach i Mosznej, Pieskową Skałę i właśnie park w Pszczynie.
- Wybór padł na Pszczynę z kilku powodów. Zdjęcia przy pałacu jak i w parku są zupełnie darmowe, w przeciwieństwie do reszty typów, czas jest nieograniczony i jest swobodnie, bo nikt nie chodzi i nie pilnuje - tłumaczy Mateusz Glanas.
Katarzyna Szczęśniak z mężem Sebastianem choć mieszkają w Ornontowicach, to sesję wybrali w Pszczynie, bo dla niech to wyjątkowe miasto.
Sesja ślubna w Pszczynie musiała być
- Tutaj mieliśmy pierwszą randkę, zaręczyny, więc zorganizowaliśmy też w Pszczynie wesele i sesję - mówi Katarzyna Szczęśniak.
Na Pszczynę przychylnym okiem patrzą tez sami fotografowie. Choć przyznają, że czasem mają dość, kiedy kolejna sesja z rzędu ma miejsce w parku.
- Nowożeńcy kochają zwłaszcza park pszczyński - zapewnia Krzysztof Grucka, fotograf z Pszczyny. - Chociaż na lokalnym, pszczyńskim rynku, nowożeńcy szukają już czegoś nowego, modne są teraz industrialne obiekty, fabryki. Do nas przyjeżdżają osoby głównie z zewnątrz, z Tychów, Mysłowic, Katowic, które szukają klasyki.
Industrial jednak nie wszystkich interesuje.
- Wiem, że obecnie bardzo dużo osób wykonuje sesje w starych rozsypujących się fabrykach i innych dziwnych miejscach, ja natomiast nie widzę w tym nic fajnego - mówi Mateusz Glanas, bo czy jest sens w robieniu sesji ślubnej w eleganckich ubraniach na tle pomazanych rozlatujących się ścian ?
W Pszczynie jednak nie tylko sesje są popularne, ale i same śluby cywilne. W zeszłym roku było ich 341, z czego 38 par przyjechało tutaj specjalnie w tym celu z innych miejscowości województwa.
- Więcej małżeństw jest mieszanych, ktoś się w Pszczynie przyżeni, niż takich całkiem spoza miasta - mówi Beata Rozmus z Urzędu Stanu Cywilnego w Pszczynie.
Mieliście ślubną sesję w Pszczynie? Podzielcie się zdjęciami!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?