Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Andrzeja Biegalskiego. Tłumy żegnały mistrza ZDJĘCIA

Jacek BOMBOR
Pogrzeb Andrzeja Biegalskiego, Mszana, 18 marzec 2017
Pogrzeb Andrzeja Biegalskiego, Mszana, 18 marzec 2017 Jacek Bombor
Pogrzeb Andrzeja Biegalskiego. Tłumy żegnały mistrza w sobotę, 18 marca. Kościół św. Jerzego w Mszanie (pow. wodzisławski) wypełnił się ludźmi, którzy kochali wspaniałego sportowca i człowieka.

Pogrzeb Andrzeja Biegalskiego. Żegnaj mistrzu ZDJĘCIA

Kościół św. Jerzego w Mszanie (pow. wodzisławski) wypełnił się ludźmi, którzy kochali wspaniałego sportowca i człowieka. I chcieli godnie go pożegnać, towarzysząc w ostatniej drodze mistrza.

Jerzy Rybicki, dawny kolega z ringu, także olimpijczyk wspominał, że Andrzej Biegalski był przyzwoitym, lojalnym człowiekiem. Komplementował go jako sportowca. Przypomniał, że wybrał Śląsk, GKS Jastrzębie, lokalne kluby, a nie Legię Warszawa - która w czasach świetności proponowała mu angaż.

- Pozostaje pustka, następców nie widać. Środowisko bokserskie spotyka się coraz częściej na pogrzebach. Na ostatnim spotkaniu z Andzrejem podaliśmy sobie dłonie i powiedzieliśmy: kto pierwszy z nas odejdzie, drugi pożegna go słowami: żegnaj drogi przyjacielu. Więc żegnam cię, drogi przyjacielu. Spoczywaj w pokoju. Cześć twojej pamięci - mówił we wzruszającej mowie Rybicki.

Odczytano także list prezesa Polskiego Związku Bokserskiego, Leszka Piotrowskiego.
- W historii polskiego pięściarstwa nazwisko Andrzeja Biegalskiego zapisało się na zawsze złotymi zgłoskami. Nie tylko reprezentował barwy narodowe na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata, ale wywalczył jako jedyny Polak mistrzostwo Europy w 1975 roku w wadze ciężkiej. Był nie tylko wielkiej klasy pięściarzem, ale był człowiekiem, który jak każdy z nas, opiekował się najbliższymi, rodziną, zmagał się z codziennością. Odejście to wielka strata dla rodziny ale i dla polskiego boksu. I z tego powodu czujemy wielki smutek. Jednakże w naszych sercach i naszej pamięci Andrzej Biegalski będzie żył zawsze. Nie tylko jako wielki wojownik, ale jako wielki człowiek. Spoczywaj w pokoju, mistrzu - napisał prezes Leszek Piotrowski.

Andrzej Biegalski to polski bokser, olimpijczyk, jedyny mistrz Europy w boksie w wadze ciężkiej - tytuł ten zdobył w 1975 roku.
Zaledwie dwa tygodnie temu obchodził swoje 64 urodziny (urodził się 5 marca 1953 roku). Był trzykrotnie mistrzem Polski: w 1974 i 1978 w wadze ciężkiej, a w 1979 w wadze superciężkiej. W 1977 został wicemistrzem w wadze ciężkiej. Dwukrotnie wygrał Turniej o Złoty Pas Polusa w 1972 i 1973 w wadze ciężkiej.

Andrzej Biegalski miał doskonałe warunki fizyczne - mierzył 192 cm wzrostu i ważył 95 kg. W karierze stoczył aż 237 walk, z czego 201 wygrał i 36 pojedynków przegrał. Walczył w klubach: Górnik Radlin, Górnik Pszów, Legia Warszawa i GKS Jastrzębie.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto