Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po blisko tygodniu przychodnie w powicie pszczyńskim znów otwarte

AS
Dziś w nocy podpisano porozumienie, dlatego od rana 14 przychodni lekarskich w powiecie pszczyńskim, zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim znów działało normalnie. Tylko w czwartek izba przyjęć w Pszczynie przyjęła 50 pacjentów z zamkniętych przychodni.

Nasza redakcja w poniedziałkowy poranek odwiedziła izbę przyjęć w pszczyńskim szpitalu. Tłumów nie było a jednak problem był. I to nie mały.

W rejestracji dowiadujemy się, że tylko w czwartek SOR przyjął 50 pacjentów z zamkniętych przychodni. Do tej liczby trzeba jednak doliczyć 20 pacjentów, którzy na SOR przyszli na zastrzyki, bo te normalnie dostawali w swoich przychodniach.
Już w poniedziałek przed godziną 8 przed drzwiami gabinetu lekarskiego siedziało około siedmiu pacjentów.

- Szybko idzie, lekarz woła według nazwiska- usłyszałam w poczekalni. Szło szybko, ale pacjenci nie byli w dobrych nastrojach, bo wyprawa do pszczyńskiego szpitala, była im nie po drodze. A bez samochodu w zimę, w naszym powicie, jak z dojazdem sprawa wygląda, każdy wie.

I tak do pszczyńskiego szpitala w poniedziałkowy poranek przyjechali pacjenci z Łąki, Brzeźc, Woli. - Czego my się doczekaliśmy? Pyta jedna z pacjentek, której drzwi do przychodni były zamknięte, a potrzebowała recepty na lekarstwa na nadciśnienie i paski na cukrzycę.

Pani Irena z Łąki do szpitala przyjechała z chorą nastoletnią córką. Czy ich przyjmą? Skoro nie ma tu oddziału pediatrycznego? O tym zadecyduje lekarz. - Nasza przychodnia „ARS-MED” jest zamknięta, na drzwiach wisi kartka „do odwołania”. Mam jednak nadzieję, że lekarze wkrótce się dogadają - mówi.

Pan Stanisław z Brzeźc do swojej przychodni nawet nie poszedł, wiedział, że jest zamknięta, bo o kłopotach przeczytał w internecie.

Zamknięte przychodnie to nie problem tylko dla pacjentów. Tomasz Podgórski, kierownik izby przyjęć w pszczyńskim szpitalu, mówi, że szpitale są kompletnie nieprzygotowane na taką sytuację. - Przychodzą do mnie pacjenci po recepty na przewlekłe choroby, bez kartotek bo ich przychodnie są zamknięte. Na jakiej podstawie mam je więc wypisać? - pyta Podgórski. Jak mówi problem występował także z wypisywaniem zwolnień lekarskich, które mogą wypisywać jedynie lekarze rodzinni. Problem na pszczyńskim sor-ze był także kadrowy. I tak wymienić by można jeszcze długo.

Na szczęście w nocy z wtorku na środę impas został przełamany. Od środy rano wszystkie zamknięte wcześniej przychodnie w naszym powicie, otworzyły drzwi do lekarskich gabinetów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto