Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKSiS Oświęcim linia 581. Co dalej z linią 581? Nikt nic nie wie?

Aleksandra Smolak
PKSiS Oświęcim linia 581. W naszym powiecie nikt nie słyszał o kłopotach PKSiS Oświęcim, a linia 581 może przestać jeździć.

PKSiS Oświęcim linia 581

W ubiegłym tygodniu do Dziennika Zachodniego napisała jedna z naszych czytelniczek. Pani Agnieszka Grabowska nie jest z Pszczyny, chciała się dostać z dworca PKP na ulicę Zdrojową. Nigdzie nie potrafiła znaleźć rozkładu jazdy komunikacji miejskiej. Jakież było jej zdziwienie, kiedy dowiedziała się, że takowa w Pszczynie nie funkcjonuje. Tubylców ten fakt przestał już dziwić, ale kiedy zagrożona jest utrata komunikacji między miastem a sołectwem, sytuacja robi się już znacznie poważniejsza. PKSiS Oświęcim jest w fatalnej kondycji. Dlatego przyszłość linii 581 jest niewiadoma.

Ratunkiem może być tyskie MZK.
Od tygodnia toczą się rozmowy między gminami powiatu bieruńsko-lędzińskiego a przewoźnikiem. Chodzi o zastąpienie kursów obsługiwanych przez PKSiS Oświęcim, tyskimi autobusami. Bo oświęcimska firma boryka się z coraz większymi kłopotami finansowymi. Od dłuższego czasu w firmie milczą też telefony, przestała działać strona internetowa. Jak informuje „Gazeta Krakowska” przewoźnik ma też coraz większe problemy z płatnościami dla kierowców.

O tych kłopotach nie słyszał nikt w naszym powiecie, dlatego całą sytuacją bardzo zmartwiony jest sołtys Jankowic Michał Pudełko. Jak twierdzi, tą linią bardzo dużo dzieci i młodzieży z Jankowic dojeżdża do Pszczyny. – To dla naszego sołectwa bardzo zła wiadomość. Już od kilku lat obserwowaliśmy, jak częstotliwość kursów się zmniejsza, a mieszkańcom Jankowic jest ona bardzo potrzebna – zamartwia się sołtys. Tymczasem zbliża się wrzesień i powroty do szkoły, a u naszych bieruńskich sąsiadów linia 500 PKSiS Oświęcim już jeździ w kratkę.

Chociaż gminy otrzymały zapewnienie, że do końca obowiązywania umowy z PKSiS-em, czyli do końca roku, będą obsługiwane wszystkie linie w powiecie, tamtejsi urzędnicy są zmartwieni sytuacją. – Teraz są wakacje, boimy się, co będzie we wrześniu – mówi Mariola Orlik z Urzędu Miasta w Imielinie. – Czy autobusy na pewno będą jeździć, tego nie wiemy. Rozwiązaniem problemu zarówno dla powiatu bieruńsko-lędzińskiego jak i pszczyńskiego może być podpisanie umowy z MZK Tychy. Tyle, że dopiero od stycznia. A gwarancji, że do tego czasu oświęcimskie autobusy będą jeździć, tak naprawdę, nie ma.

Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, jeżeli chodzi o nasz powiat. Jeżeli tyski przewoźnik miałby uruchomić nową linię, która by zastąpiła obecną 581, powiat pszczyński musiałby przystąpić do wspólnego porozumienia i dokładać się do utrzymania linii. Czy się to opłaca? Jeszcze nie wiadomo bo nikt sprawą się nie zainteresował. Starosta pszczyński Paweł Sadza zapewnił jednak, że jeżeli liniia zostanie zlikwidowana, na pewno starostwo będzie szukać innego przewoźnika, by tę lukę wypełnić. Tylko czy zdąży w porę?

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto