Od lat symbolem świąt jest choinka, a na polskim stole króluje karp. Zanim jednak karp i choinka trafią przed świętami do naszych domów, trzeba je gdzieś kupić.
- Zawszę kupuję ryby ze znanej hodowli - mówi spotkany na targowisku pan Hubert Wiatrowski. - Trzeba pytać sprzedawcę skąd pochodzi jego towar, bo niektóre karpie są sprowadzane nawet z Chin. Są tam sztucznie karmione i lepiej trzymać się od nich z daleka - radzi mężczyzna.
Na targowisku ceny karpia są nieco niższe niż w zeszłym roku. Teraz można go kupić za mniej niż 14 zł za kilogram. Za patroszoną świąteczną rybę zapłacimy 19 zł/kg, a płaty z karpia to wydatek rzędu 27 zł/kg. Głównie są one sprowadzane z okolic Piły i Złotowa. Najdalej ryby przypłynęły do Tesco. Tam można dostać karpie z Tarnowa.
Ewa Januzik z budki na świątecznym jarmarku przyznaje, że prawdziwy szał na tę rybę rozpocznie się na trzy, cztery dni przed świętami.
- Karp to jest karp! Tradycja! A ci, co nie jedzą, wybierają czasem pstrąga, amura, tołpygę - tłumaczy pani Ewa. Ryby, które sprzedaje, pochodzą z Róży Wielkiej.
Gdy karp będzie się smażył na patelni, trzeba przystroić choinkę. Najlepiej żywą i pachnącą. Taką dostaniemy na parkingu przy targowisku.
- Z dnia na dzień jest tu coraz więcej sprzedawców, a choinki z roku na rok są coraz tańsze - mówi Artur Smoleński, oferujący choinki z rodzinnej plantacji spod Lipki. Średnia cena na rynku to około 20 złotych za drzewko do 1,5 metra. Za wyższe trzeba zapłacić około 30 - 40 zł. - Rok był deszczowy, dlatego na choinkach powyrastały wysokie czubki - mówi pan Artur.
Po choinkę można wybrać się także na al. Poznańską do nadleśnictwa Zdrojowa Góra. Tam ceny świerków nie różnią się zbytnio od ubiegłorocznych.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?