Pawłowice: Tu warto zamieszkać

Od września przedszkola będą za darmo, a po gminie będą kursować busy za 1 zł. Nie bez powodu w ciągu ostatnich 7 lat w całej gminie przybyło aż 341 nowych domów.

Pawłowice się rozbudowują

- Najwięcej osób buduje się w samych Pawłowicach oraz w Pielgrzymowicach, przeprowadzają się do nas głównie z Jastrzębia -Zdroju i z Żor - mówi Wioleta Strządała z wydziału promocji Urzędu Gminy w Pawłowicach.

Bo faktycznie warunki mogą kusić. Np. za metr sześcienny wody razem ze ściekami mieszkańcy płacą 7,94 zł, to najmniej w powiecie. Pawłowice mogą pozwolić sobie na takie stawki, bo ma własne ujęcie wody.

- Mamy jedną studnię głębinową, która w wodę zaopatruje jedną czwartą mieszkańców, resztę kupujemy podobnie jak inne gminy od GPW - mówi Damian Galusek, wójt gminy Pawłowice.

Ale już prowadzone są kolejne odwierty. - Najpóźniej w 2016 roku chcemy, aby cała gmina była zaopatrywana w wodę z naszych własnych źródeł. Może ceny nie koniecznie zmaleją, ale na pewno nie wzrosną - przekonuje wójt.
Nie odstraszają też ceny działek pod budowę domu. - W sołectwach Gminy Pawłowice między 60-80 zł za metr kwadratowy, w Pawłowicach nieco ponad 100 zł za metr - wylicza Wioleta Strządała.

A lokalizacja przy DK81 i autostradzie A1 powoduje, że szybko można się stąd dostać zarówno w Beskidy, jak i do centrum aglomeracji. Jednak katowiczanie w Pawłowicach osiedlają się rzadko. Często o istnieniu gminy nawet nie wiedzą.

- Nie mamy żadnych medialnych akcji zachęcających do osiedlania się w Pawłowicach. Po prostu tworzymy dobre warunki dla mieszkańców - mówi Damian Galusek.

Atutem gminy jest też dobrze rozwinięta przedsiębiorczość, a co za tym idzie niskie bezrobocie, które wynosi tu niespełna 5 proc. W gminie zarejestrowanych jest ponad 750 prywatnych przedsiębiorstw, a ponad 1300 prowadzi tutaj działalność. W Warszowicach powstała właśnie fabryka firmy Euros, która przy produkcji śmigieł do elektrowni wiatrowych zatrudni 230 osób.

W Pniówku rekrutacje przeprowadza Intermarche, który planuje zatrudnić 40 osób.
Największym pracodawcą w Pawłowicach jest jednak kopalnia Pniówek. Jej rola, jak mówi wójt, jest jednak często przeceniana. - Bez kopalni również dalibyśmy sobie radę - zapewnia.

Bo mimo że Pawłowice czerpią korzyści z opłaty eksploatacyjnej, to nie uniknęła także szkód górniczych. - Krzyżowice i Pniówek są zniszczone przez szkody, drogi naprawiamy tam dwa razy do roku i to ciągle nie wystarcza. Dla przykładu w Pielgrzymowicach remont robimy raz na 10 lat a drogi się trzymają.

Wpływ z opłaty eksploatacyjnej to nieco ponad 2 mln zł rocznie, to jednak kropla w porównaniu korzyściami z podatku od nieruchomości, których lawinowo przybywa. Z tego tytułu do gminnej kasy wpływa rocznie 11 mln zł.
Pieniądze widać jednak w inwestycjach gminnych, za 15 mln zł powstaje nowe centrum kultury z salą widowiskową, są też nowoczesny basen i hala sportowa. Z gminy zadowoleni są też mieszkańcy, których zapytaliśmy o zdanie.

- Tutaj się naprawdę fajnie żyje. Mamy korty tenisowe, basen, dobrze wyposażone liceum. W Pawłowicach nie ma tak, jak w innych małych miejscowościach, że młodzież nie ma co robić, jest ciekawie. Jedynie czego nam brakuje, to Mc Donalds'a i kina, a tak naprawdę jest fajnie - mówi Marcin, 18-latek z Pawłowic.

Podobnie o gminie wypowiada się Grażyna Mołdrzyk, ekspedientka w jednym ze sklepów spożywczych w Pawłowicach. - Bardzo się cieszę że mieszkam w Pawłowicach, jestem rodowitą pawłowiczanką, ale przez pewien czas tutaj nie mieszkałam. Naprawdę się cieszę że wróciłam. Pawłowice to jest chyba jedna z najlepszych gmin w Polsce.

Niebagatelny wpływ na jakość życia ma także poczucie bezpieczeństwa, które mieszkańcy zauważają, a policja potwierdza. - Faktycznie z Pawłowic otrzymujemy mało zgłoszeń w porównaniu z innymi gminami - mówi Karolina Błaszczyk, rzeczniczka pszczyńskiej komendy policji.

- Mieszkam tu od 10 lat, zdarza mi się wracać z pracy o godz. 23. I czuję się bezpiecznie, w przeciwieństwie do Żor, w których mieszkałam wcześniej - mówi Beata Jośko. - Dobrze mi się tu mieszka, teraz jeszcze darmowe przedszkola mają być od września, a mam akurat syna w wieku przedszkolnym, więc bardzo się cieszę z tego.

We wrześniu gotowe będzie targowisko i centrum przesiadkowe. Jakie Pawłowice przygotują kolejne inwestycje i udogodnienia? Zobaczymy. Ale warto tu przyjechać i zamieszkać