Na początku prawo nauki mieli tu tylko potomkowie dworzan, kupców i książąt, z czasem jej drzwi otwarto także dla dzieci chłopskich. Od prawie trzech stuleci w Chrobrym kształcą się kolejne pokolenia pszczynian.
Za tydzień ten najstarszy ogólniak w Pszczynie, będzie świętował swój jubileusz 270 urodzin. I pomimo że w tym czasie zmieniła się zarówno sama szkoła, jak i jej uczniowie, bez zmian pozostał wysoki poziom nauczania.
Mateusz Pokuta, student informatyki swoje lata w Chrobrym wspomina, podobnie jak inni absolwenci, z nostalgią. - Nasza polonistka zawsze mówiła, że jak zdamy maturę, to jej na ręce kaktus wyrośnie, ostatecznie byliśmy tak dobrze przygotowani, że zdali wszyscy - wspomina.
Jednak nie tylko wysoki i poziom i gwarancja przygotowania do matury przyciąga tu uczniów. - Zawsze było mnóstwo możliwości rozwoju zainteresowań. Ja chodziłem do klasy medialnej, więc często jeździliśmy do teatru, kina, byliśmy nawet w Radiu Katowice - dodaje Mateusz Pokuta, absolwent z rocznika 2008.
Podobnie o Chrobrym wypowiada się Maciej Komandera, tenor Opery Śląskiej w Bytomiu i absolwent z 1991 roku.
- To był jeden z najpiękniejszych okresów w moim życiu. Uczyła tu profesorska śmietanka - wspomina tenor. - Tutaj też niejako rozpoczęła się moja kariera muzyczna - dodaje.
Jednak szkoła to nie tylko nauka, ale także przyjaźnie, a czasem i coś więcej. - To były wspaniałe lata beztroski, z przyjaciółmi z Chrobrego kontakt mam do dzisiaj. A i swojego męża poznałam właśnie w klasie - opowiada Jolanta Moll, absolwentka z rocznika 1986, dzisiaj germanistka i nauczycielka j. niemieckiego właśnie w Chrobrym.
A jaki obraz szkoły wyłania się ze szkolnych kronik? Na pewno surowej dyscypliny. W sprawozdaniu z roku 1930 czytamy, że "uczniów karano cieleśnie za przewinienia, albo noszeniem odpowiednich hańbiących napisów na plecach lub na piersi za lenistwo, nieposłuszeństwo lub bezczelność". Każdego z nich obowiązywał także dziewięciopunktowy kodeks odpowiedniego zachowania. Uwagę przykuwa punkt trzeci "Nie będziesz bezwstydny", punkt czwarty: "Będziesz utrzymywał w czystości swoje ciało i szaty", a szczególnie punkt piąty: "Bądź uważny, odpowiadaj tylko kiedy cię pytają, postępując inaczej dostaniesz w skórę".
Mimo surowej dyscypliny, uczniowie do świętych nie należeli. Sto la temu tworzyli stowarzyszenia "Czarnej Ręki" grożące śmiercią profesorom, przynosili też na lekcje broń palną. Jednak w starych zapisach nie udokumentowano, czy któryś z profesorów faktycznie z rąk uczniów zginął.
Wiemy jednak, że przedmioty, których wówczas uczono, nieco odbiegały od dzisiejszych planów lekcji. - W starych dziennikach znaleźliśmy takie przedmioty jak filozofia, logika czy ćwiczenia cielesne - wymienia Renata Dyrda, dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Pszczynie.
Kiedy szkołę w 1742 roku ufundował Erdamnn Promnitz, ówczesny właściciel ziemi pszczyńskiej, miała ona też charakter ewangelicki.
Ze szkolnych kronik:
1956-57 r.
W roku szkolnym praca młodzieży koncentrowała się przede wszystkim na nauce, prowadzonej na lekcjach, kółkach zainteresowań i imprezach artystycznych. Ograniczono do minimum prace społeczne. Ucząca się młodzież jest angażowana ochotniczo tylko do pomocy żniwno-omłotowej. Frekwencja na zajęciach to 96 proc.
Dla uczczenia 40 rocznicy Rewolucji Październikowej urządzono w zakładzie w dniu 6.11.1957 r. uroczystą akademię. W programie imprezy było m.in. odśpiewanie hymnów polskiego i radzieckiego oraz międzynarodówki.
1960 r.
18.02.1960 w ramach obchodów "Tysiąclecia Polski" obyła się niezwykła uroczystość przywrócenia patronatu tutejszemu zakładowi (szkole). Nadano szkole imię Bolesława Chrobrego.
W dniu 7.10.1960 r. 38 uczniów i uczennic klasy X przepracowało sześciogodzinną dniówkę przy budowie przedszkola na kolonii Powstańców Śląskich
1961 r.
Tegoroczna rocznica "Święta Pracy" była uroczyście obchodzona zarówno na terenie naszego miasta jak i w całym kraju. Na lekcjach szkolnych przeprowadzono pogadanki na temat znaczenia "Święta Pracy" i osiągnięć klasy robotniczej.
"Równie serdecznie i życzliwie zostało wygłoszone przemówienie partyjne przez sekretarza KP PZPR towarzysza Adama Tlałkę."
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?