- Personel jednej ze stacji paliw znajdującej się na terenie Pszczyny, podczas zliczania towaru, zorientował się, że na półkach brakuje w sumie 10 litrów oleju silnikowego – informują funkcjonariusze komendy powiatowej policji w Pszczynie. - Kierownik placówki był pewien, że kradzieży dokonał jeden i ten sam mężczyzna. Wskazywał na to zapis z monitoringu. Wynikało z niego, że nieznany kierowca BMW w lipcu tego roku dwukrotnie gościł na stacji.
Za pierwszym razem, wchodząc dwa razy do budynku, wyniósł i spakował do swojego bagażnika 6 litrów Platinum, a po niedługim czasie, kiedy ponownie przyjechał na stację, zabrał kolejne 4 litry. Obsługa ujawniła braki dopiero kilka dni temu. Po złożeniu w miejscowej komendzie zawiadomienia i przekazaniu zapisu z kamer, już po kilku dniach policjanci mieli wytypowaną osobę odpowiadającą podanemu rysopisowi – czytamy na stronie KPP.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty, przyznał się do dokonania czynu i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Za kradzież towaru o wartości 600 złotych grozi mu teraz kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?