- Złombol to extremalna wyprawa samochodami komunistycznej produkcji lub konstrukcji z celem uzbierania pieniędzy na zakup rzeczy dla dzieci ze śląskich domów dziecka – mówi Marcin Tetzlaff organizator i uczestnik tej nietypowej akcji - Nie zapewniamy wodzireja, niańczenia, rozpatrywania skarg i zażaleń, demokracji, wygodnych noclegów ani dobrej pogody! Nikt wcześniej nie sprawdza trasy ani miejsc noclegów!
Swoje nietypowe pojazdy oklejają banerami reklamowymi firm, które wpłacają środki na konto, z którego uczestnicy rajdu kupują potrzebny sprzęt i wyposażenie dla domów dziecka. Żadna złotówka nie trafia na potrzeby wyprawy.
Do piekarskich mieszkań rodzinkowych trafiły już meble kupione przez nietypowych darczyńców:
- Dostaliśmy już 3 kanapy, komplet wypoczynkowy oraz duży stół – mówi dyrektor domu dziecka Halina Ilga Czapla.
W czwartek ma pojawić się także sprzęt AGD, komputery z oprogramowaniem i coś na najbardziej czekają podopieczni – Palystation.
- My, wychowawcy bardziej cieszymy się z mebli i wyposażenia kuchni, a dzieci nie mogą doczekać się komputerów i konsol Playstation – mówi dyrektor Czapla – takich prezentów jeszcze nigdy nie dostały.
Za wielką frajdą dzieci stoi jeszcze większa frajda organizatorów związana z miejscami które odwiedzają i sposobem w jaki tam docierają. W rajdzie mogą wziąć udział tylko samochody komunistycznej koncepcji lub produkcji do orientacyjnej wartości nabycia 1000 zł. Dopuszczone są pojazdy osobowe, ciężarowe, autobusy, motocykle i motorynki – podkreślają organizatorzy rajdu.
- W pierwszą wyprawę wyruszyliśmy w dwa samochody: dużym fiatem i trabantem pojechaliśmy do Monaco – wyjaśnia Marcin Tetzlaff – w tym roku pojechało już 200 aut i ponad 600 osób.
Tegoroczna szósta edycja Złombola nie była najdalszą, uczestnicy odwiedzili już koło podbiegunowe, Istambuł i dwukrotnie Monaco
- W rajdzie może wziąć udział każdy, kto tylko ma stare auto, znajdzie sponsora i wpłaci pieniądze na konto dla dzieci – tłumaczy Tetzlaff – jeżdżą z nami ludzie bez względu na wiek, zawód czy pozycję społeczną.
O miejscach jakie odwiedzają podczas Złombola nie znajdziemy informacji ani na Tripadvisor ani w przewodnikach Pascala! Złombol to nie tylko wielka akcja dobroczynna ale poprzedza ją wielka wyprawa.
- Wyjazd to duża niewiadoma! Od uczestników bezwzględnie wymagamy samodzielności wyprawowej! Istnieje ryzyko, że w razie poważnej awarii, uczestnicy będą musieli utylizować pojazd po drodze i wracać w inny sposób do Polski – tłumaczą organizatorzy- Jest tak, bo Złombol polega na tym, aby zrobić coś wyjątkowego! Jest to wielki wyczyn
Gdzie wyruszy Złombol w przyszłym roku?
- Tego nie wiemy, wszystko okaże się w styczniu ale gwarantuję jedno – będzie hardcorowo! – zapewnia Tetzlaff.
Oprócz piekarskiego Domu Dizecka, Złombolowicze obdarują dzieci z Bytomia, Wodzisławia Śląskiego, Gorzyczek, Kuźni Raciborskiej, Mysłowic, Rybnika i Cieszyna. Na spełnienie dziecięcych marzeń przeznaczą 320 tysięcy złotych. W Piekarach pojawią się w najbliższy czwartek o 15.00 w dyrekcji domu dziecka przy ul. Bytomskiej 67.
Źródło: http://www.zlombol.pl/
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?