Kradzieże Pszczyna:
Kobieta swoje postępowanie tłumaczyła głównie potrzebą uregulowania długów i okazją. Klucz do mieszkania, którym się posłużyła, znalazła w skrzynce przy drzwiach wejściowych. Kierowała się impulsem, jak wyjaśniła. Zaznaczyła, że nawet nie upewniła się, czy ktoś był w środku.
- Nie myślała, co zabiera i co z tym później zrobi. Zabrała to, co było na widoku. Po prostu klucz pasował, otworzyła drzwi i weszła do środka. Wyciągnęła z plastikowego pudełka biżuterię, włożyła ją do kieszeni, weszła jeszcze do łazienki, skąd zabrała kosmetyki, i wyszła. Po wszystkim zamknęła drzwi i odłożyła klucz na miejsce - tłumaczą policjanci.
Stróże prawa kosztowności znaleźli w lombardzie, gdzie wymieniła je na gotówkę. Odzyskali większość skradzionego łupu. Kobieta przyznała się do winy. Dodała, że i tak miała zamiar naprawić swój błąd. Wyraziła żal za to, co zrobiła i podkreśliła, że z pewnością postara się to wszystko wynagrodzić pokrzywdzonej. Póki co, podejrzana musi liczyć się z tym, że w przypadku kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje nawet 10- letni pobyt w więzieniu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?