Zobacz też: Drugie życie psa Lucky'ego. Imię przyniosło mu szczęście
- Nie wiemy ile rodzin bobrzych żyje w Krakowie - mówi Tomasz Ciepły z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. - Jednak z obserwacji wynika, że są nad każdą rzeką przepływająca przez miasto. Jest ich bardzo dużo. Sądzę, że na tym terenie osiągnęliśmy już pełne możliwe "nasycenie" bobrami.
Bobry są silnie terytorialne. Oznakowują swój teren wydaliną gruczołów. Wielkość terytoriów zależy od ich zasobności w pokarm i przeważnie osiąga od 1 do 4 km długości rzeki. W granicach swego terytorium bobry żerują zwykle w pasie o szerokości do 20 metrów od brzegu.
Ponieważ temperatury mamy dodatnie, bobry nie korzystają ze zgromadzonych jesienią zapasów, ale wychodzą z nory na świeżą, soczysta korę. Tym samym sporo niszczą. Ścinają drzewa, dziurawią wały i groble przy stawach.
- Na naprawę szkód wyrządzonych przez ten gatunek wydajemy rocznie od 100 do 150 tysięcy złotych w skali województwa - mówi Ciepły. Inspektor radzi, aby ściętych przez bobry drzew nie usuwać. Zwierzęta te są najbardziej zainteresowane korą i gałęziami korony. Jeśli ścięte drzewo zostanie zabrane, bobry zabiorą się za niszczenie kolejnych.
Według znawców bobrzych zwyczajów bobry są najlepsze w prognozowaniu pogody. Gdy zanosi się na ostrą zimę rozbudowują i ocieplają swoje żeremia i gromadzą zapasy. Niewykluczone, że obecna aktywność bobrów oznacza nadchodzący atak zimy. Nad Rudawą bobry dobrały się nawet do potężnych pni.
Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?