Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alarm dla kościoła

Sylwia Plucińska
Część posadzki została już rozebrana i na razie wnętrze kościoła się suszy.
Część posadzki została już rozebrana i na razie wnętrze kościoła się suszy. fot. Lucyna Nenow.
W Ćwiklicach nabożeństwa zamiast w kościele odprawiane są w kaplicy domu katechetycznego. Taką decyzję podjął proboszcz Sylwester Suchoń po konsultacji z konserwatorami zabytków. Jego obawy wzbudziła posadzka w kościele, która raptem zaczęła się uginać i pojawiły się na niej spękania.

- Być może coś niedobrego zaczyna się dziać z kryptą, która znajduje się pod kościołem. Ale żeby się o tym przekonać, potrzebna jest odkrywka. W przyszłym tygodniu, jak ustaliliśmy ze służbą konserwatorską, zaczniemy kopać - mówi ks. Suchoń.

Ćwiklicki kościółek to perełka wśród zespołu drewnianych świątyń ziemi pszczyńskiej. W obecnym kształcie powstał prawdopodobnie w XVI lub na początku XVII w. Przypuszczalnie postawiono go w miejscu pierwszego kościoła. Jak pisze Jan Gałaszek w książce "Madonny drewnianych kościołów ziemi pszczyńskiej", o istnieniu parafii w Ćwiklicach wspomina dokument z 1326 roku.

W ciągu ostatnich 200 lat św. Marcin przechodził różne przebudowy, z których ostatnią na przełomie XIX i XX wieku.

W swoim wnętrzu kościół ten kryje wiele niezwykłych zabytków sztuki i rzemiosła. Najstarszy jest gotycki tryptyk "Santa Conversazione", dzieło szkoły krakowskiej z XV w. Pozostałe obrazy, rzeźby i detale wystroju pochodzą z kolejnych stuleci. W 1979 r. pod deskami założonymi na ściany na początku XX w. odkryto polichromię autorstwa Christiana Wilhelma Tischbeina, ze znanej XVIII-wiecznej rodziny niemieckich artystów... Niestety, czas drewnianym kościołom nie służy. W ćwiklickim w sierpniu miał się zacząć remont, bo deski toczą grzyby i szkodniki drewna. Wyprostowania wymaga lekko pochylona dzwonnica. Ostatnie wydarzenia powinny roboty przyspieszyć. Jak słyszę od sołtysa Ludwika Kolnego, bardzo prawdopodobne, że pagórek z kościołem i cmentarzem nasiąknął mocno wodą w czasie niedawnej powodzi, gdy ulicą Zawadzkiego płynęła rzeka. Woda podeszła aż pod schody prowadzące na kościelny plac. Aleksander Spyra, twórca pszczyńskiego skansenu pociesza: - Drewniany kościół nie ma prawa się zawalić, choćby stał tylko na czterech kamieniach, bo wieńce i belki ma związane na zamki.

Co nie zmienia faktu, że alarm dla kościoła jest potrzebny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto