Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WUG: Za uchybienia w Krupińskim odpowiadają konkretni ludzie

Redakcja
Uchybienia, które poprzedziły wypadek w kopalni Krupiński, można przypisać konkretnym osobom. Nie można jednak jednoznacznie ocenić, że za wypadek odpowiada człowiek, a nie natura - uważa wiceprezes WUG Wojciech Magiera.

Komisja WUG postuluje m.in. nagrywanie rozmów z dyspozytorem.

Wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego, który kierował pracami specjalnej komisji badającej okoliczności wypadku, zapowiedział, że w ciągu trzech miesięcy Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku sporządzi orzeczenie, w którym uchybienia, prowadzące do nagromadzenia się niebezpiecznej ilości metanu w rejonie ściany wydobywczej, zostaną przypisane konkretnym osobom.

Komisja uznała, że prowadzona po wypadku akcja ratownicza należała do najtrudniejszych w historii polskiego górnictwa. Po zapaleniu metanu zginął górnik, a następnie także dwaj ratownicy idący z pomocą poszkodowanym. 11 górników zostało rannych.

Komisja WUG postuluje m.in. nagrywanie rozmów z dyspozytorem oraz wyposażenie ratowników w bezprzewodową łączność i specjalną odzież schładzającą. Takie zalecenia znalazły się wśród wniosków komisji, która przez ponad osiem miesięcy wyjaśniała okoliczności wypadku. Komisja postuluje też m.in. opracowanie i wdrożenie systemu, pozwalającego skutecznie oceniać zmęczenie pracowników i ratowników.

Jeden z postulatów to nagrywanie rozmów telefonicznych, prowadzonych w dyspozytorniach: głównej, metanometrii automatycznej oraz działu tąpań. Miałoby to dotyczyć systemów łączności ogólnozakładowej, dyspozytorskiej i alarmowo-rozgłoszeniowej. Nagrania byłyby przechowywane przez miesiąc.

Komisja wskazała też, że należy rozważyć zmianę sposobu określania wydolności fizycznej ratowników górniczych na test z obciążeniem maksymalnym - z uwagi na znaczne obciążenie ratowników wysiłkiem podczas akcji. Komisja rekomenduje wyposażenie zastępów ratowniczych w bezprzewodowe środki łączności, by mogli być w stałym kontakcie z bazą i ze sobą. Potrzebne są też przyrządy pomiarowe umożliwiające szybki odczyt wskazań w trudnych warunkach, np. braku widoczności.

W akcjach ratowniczych w trudnych warunkach klimatycznych, przy braku widoczności lub braku informacji o wysokości temperatury, zastępy ratownicze powinny mieć kamizelki schładzające, aparaty regeneracyjne ze schładzaczami powietrza lub butlowe aparaty powietrzne i sprzęt umożliwiający widzenie przy dużym zadymieniu.

Komisja postuluje także, by opracować i wdrożyć monitoring, połączony z wizualizacją, rejestracją i archiwizacją danych, obejmujący miejsca przebywania ratowników w rejonach prowadzonych akcji.(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto